Co niepokoi mojego konia? Język ciała i sygnały uspokajające u koni
- Wydawnictwo: Sassebi
-
Dostępność:
Wysyłka w 12 godzin
- Autor: Rachael Draaisma
- Wydawca, rok wydania: Sassebi, 2022
- Liczba stron : 224
- Oprawa i wymiary: twarda, 170 x 240 mm
- ISBN: 978-83-945135-4-2
- szt.
- 78,00 zł
Po przeczytaniu tej książki wrócisz do swojego konia z świeżą motywacją poznania jego świata bliżej. Niemy język koni jest dla każdego z nas fascynujący. Poznanie sygnałów uspokajających i ćwiczenie stosowania ich w komunikacji z koniem, zdecydowanie przybliża nas do tego by koń nam bardziej ufał. Sama chęć wypatrywania sygnałów języka ciała u koni, podnosi naszą
wrażliwość na te piękne zwierzęta i otwiera nowy rozdział w naszych relacjach z nimi.
Sygnały uspokajające u zwierząt są bardzo subtelnym językiem. Autorka książki poznała je najpierw u psów i miała marzenie, by zostały opisane u koni. Nie wiele się zastanawiając, zakasała rękawy i ruszyła do stajni wyposażona w kamerę i notatki. Niektóre sygnały można było uchwycić dopiero po obejrzeniu nagrań wideo w zwolnionym tempie. Dzięki wnikliwym analizom Rachaël, czytelnik może mieć teraz w ręce cenne źródło wiedzy o języku ciała koni.
Lektura tej książki ułatwi Ci rozpoznawanie sygnałów uspokajających, zachowań przerzutowych, sygnałów stresu i sygnałów dystansujących, a tym samym ocenę z którym bodźcem twój koń sobie poradzi, a z którym nie. Dowiesz się jak uspokoić konia zanim jego napięcie nadmiernie wzrośnie i koń wyrwie się spod kontroli.
„Co niepokoi mojego konia” pomoże Ci zinterpretować sygnały wysyłane przez konie w odpowiedzi na bodźce z otoczenia. Sygnały te są obecne w ruchach ciała koni i ich mimice i służą komunikacji, lecz bywają tak subtelne, że często umykają uwadze człowieka. Celem niniejszej książki jest umożliwienie opiekunom koni wyjątkowego wglądu w świat tych zwierząt.
Znajdziesz w niej:
– szczegółowy opis sygnałów używanych przez udomowione konie w celu komunikacji, ze szczególnym uwzględnieniem sygnałów uspokajających;
– 275 zdjęć ilustrujących różne komunikaty, sygnały uspokajające, sekwencje zachowań i zmian w mimice;
– stopnie komunikacji obrazujące w jaki sposób, w zależności od odczuwanego napięcia, konie reagują na bodźce z otoczenia;
– wskazówki jak wykorzystać stopnie komunikacji i sygnały uspokajające by ułatwić socjalizację konia, uzyskać lepsze efekty w jego szkoleniu i zwiększyć dobrostan zwierzęcia.
– kompendium wiedzy na temat psychologii stresu towarzyszącego koniom w ich codziennym życiu, będące cenną alternatywą do stricte medycznego spojrzenia na ten temat
DLACZEGO POWINIENEŚ MIEĆ TĄ KSIĄŻKĘ?
1. Sygnały uspokajające to kolejny dodatek do Twojej narzędziowni w pracy z końmi.
2. Budując relacje oparte na zaufaniu i wzajemnym szacunku, poznanie kolejnych zachowań-
komunikatów koni są kluczowe.
3. Jeśli szukasz dobrych mentorów, którzy będą Cię inspirować w Twojej końskiej przygodzie,
to Rachaël Draaisma zdecydowanie jest dobrym wyborem.
Droga Czytelniczko lub Czytelniku,
Rozpoczynając lekturę tej książki, bierzesz udział w historycznym wydarzeniu. Trzydzieści lat temu, po długoletnich badaniach trzymałam w ręku manuskrypt mojej książki o sygnałach uspokajających u psów. Już wtedy zdawałam sobie sprawę, że części tych sygnałów używają wszystkie zwierzęta, również konie, z którymi długo pracowałam. Jednak nigdy nie miałam czasu ani okazji, by zbadać wykorzystywane przez nie sygnały. Miałam jednak wielką nadzieję, że pewnego dnia znajdzie się ktoś, kogo zafascynuje zachowanie i język koni. Gdy podzieliłam się moim marzeniem z Rachael, uczestniczką prowadzonego przeze mnie kursu dla trenerów psów, spostrzegłam w jej oczach błysk. Od razu wiedziałam, kto zajmie się tym tematem. Tak też się stało! Rachael rzuciła się do pracy i odkryła więcej, niż wydawało mi się w ogóle możliwe. Czytała, filmowała, fotografowała. Zebrała ogrom materiałów, dzięki którym mogła pokazać światu, jak konie posługują się sygnałami uspokajającymi.
Jestem ogromnie szczęśliwa, że ta książka się ukazała. Moje marzenie spełniło się tak samo, jak spełniło się marzenie autorki. Gratulacje, Rachael! Jestem dumna z Ciebie, Twojej pracy, wyników Twoich badań i formy, w jakiej je przedstawiasz. Mam nadzieję, że Twoją książkę przeczytają wszyscy miłośnicy koni - zarówno zawodowcy, jak i amatorzy. Uważam, że powinien przeczytać ją każdy, kto ma do czynienia z końmi. Wartość tej książki jest nieoceniona.
Gorąco zachęcam do lektury!
Turid Rugaas
przewodnicząca Pet DogTrainers of Europę
założycielka TR International Dog Trainer Education
właścicielka Hagan Hundeskole
behawiorystka i trenerka koni i psów autorka i prelegentka Geithus, Norwegia
Wstęp
- Nie rozumiem, dlaczego nikt jeszcze nie opracował sygnałów uspokajających u koni - powiedziała Turid Rugaas podczas zajęć na kursie dla trenerów psów. Byłam wtedy jej uczennicą i słowa te zapadły mi głęboko w pamięć. Od wielu lat pracowałam jako behawiorystka psów i dzięki umiejętności rozpoznawania i stosowania sygnałów uspokajających u tych zwierząt potrafiłam znacznie poprawić ich relacje z opiekunami. Pomyślałam sobie, że byłoby fantastycznie, gdyby opiekunowie koni mieli podobną wiedzę. Przecież w naszym świecie konie tak samo jak psy muszą się odpowiednio zachowywać by sprostać wysokim wymaganiom cywilizacyjnym. I koniom, i ich opiekunom przydałaby się pomoc. Zawsze kochałam konie, a od czternastego roku życia miałam swojego własnego, dlatego wizja zbadania i opisania sygnałów uspokajających koni mnie zafascynowała. Pracując z końmi mającymi problemy behawioralne i przygotowując dla nich ćwiczenia węchowe, z zaciekawieniem obserwowałam sygnały, jakie wysyłały. Jednak decyzja, by zająć się ich badaniem na poważnie, zrodziła się w mojej głowie pewnej niedzieli w 2013 roku.
Jechałam konno przez las, gdy zauważyłam zbliżającego się do nas jeźdźca. Jego koń chciał przyjrzeć się mojemu i odwrócił lekko głowę. Natychmiast został ukarany szarpnięciem za wodze. Gdy powtórnie spróbował odwrócić głowę w naszą stronę, jeździec uderzył go batem. Ta reakcja jeźdźca wydala mi się krzyczącą niesprawiedliwością. Tak niesprawiedliwe potraktowanie konia w tamtym momencie zrobiło na mnie straszne wrażenie. I choć pewnie nie jestem w stanie całkowicie zapobiec takim sytuacjom, w tamtej chwili postanowiłam zrobić coś, by ułatwić komunikację między ludźmi a końmi i poprawić dobrostan tych ostatnich. Moja decyzja zaowocowała dużą zmianą w pracy. Od 2003 roku zawodowo zajmowałam się terapią behawioralną psów. Teraz rzadko mam do czynienia z psami - cały mój czas wypełniają badania i praca z końmi.
CEL BADAŃ
Głównym celem mojego badania był opis sygnałów uspokajających, jakimi posługują się konie. Są to sygnały wysyłane przez konie w odpowiedzi na bodźce płynące ze środowiska i służące zażegnywaniu konfliktów i utrzymaniu dobrych relacji społecznych. Inaczej mówiąc, byciu uprzejmym. Konie wysyłają również sygnały uspokajające, gdy same chcą się uspokoić. Jednak by uzyskać pełny obraz zachowań, jakimi posługują się konie by porozumieć się z otoczeniem, rozszerzyłam badanie o inne sygnały komunikacyjne. Są to zachowania przerzutowe, sygnały stresu oraz sygnały dystansujące.
Dla mnie ważne było opisanie sygnałów, jakie wysyła koń, zanim odczuje zbyt duże napięcie i będzie reagował walką lub ucieczką. W stanie tak wysokiego pobudzenia porozumienie się z koniem jest nad wyraz trudne lub nawet niemożliwe. Reakcje instynktowne przejmują kontrolę i ograniczają lub wręcz blokują procesy poznawcze i zdolności pojmowania. To pociąga za sobą poważne ryzyko urazów dla jeźdźca i konia. Dlatego chciałam skatalogować sygnały, które koń wysyła, zanim osiągnie tak wysoki poziom napięcia lub nastąpi silna reakcja ucieczki lub walki. Zanim do tego dojdzie, koń prezentuje szerokie spektrum innych zachowań, a ich identyfikacja to cenna umiejętność. Jak wygląda i zachowuje się koń, który dopiero zaczyna się niepokoić? Co robi koń, który chce kogoś udobruchać lub próbuje uspokoić samego siebie? Jeśli rozpoznajesz te sygnały, będziesz w stanie dociec, który bodziec wywołuje reakcję niepokoju u konia. Ocenisz w ten sposób sytuację i podejmiesz na tej podstawie odpowiednią decyzję. Ta wiedza pozwala stwierdzić, czy koń sam poradzi sobie w danej sytuacji, czy też należy mu pomóc, dostosowując okoliczności. Znajomość sygnałów, jakimi posługuje się koń, umożliwia dopasowanie treningu i procesu socjalizacji do możliwości zwierzęcia, poprawia jego relację z opiekunem i dobrze wpływa na psychiczne i fizyczne samopoczucie konia.
METODA
Polegam na metodzie badawczej opartej na dowodach. Chciałam, by moje wnioski wynikały z udokumentowanych danych, a nie były efektem myślenia życzeniowego. Dlatego też podstawą moich badań był materiał filmowy. Czasem sama, a czasem wspólnie z Ristin Olthof filmowałyśmy udomowione konie w Holandii. Dostałam też trochę filmów od właścicieli koni z innych krajów, głównie z Wielkiej Brytanii i USA. Podzieliłam filmy na kategorie i wielokrotnie je oglądałam. Zwracałam uwagę na pozycję i ruch uszu, oczu, nozdrzy, warg i ogonów koni. Zapisywałam ustawienia ciała i ruchy koni, a także ludzi obecnych na filmach. Nie analizowałam natomiast głosowej komunikacji koni.
Na potrzeby tego badania przeanalizowałam 200 filmów. Każdy sygnał opisany w tej książce został zaobserwowany przynajmniej 35 razy. Oznacza to, że pominęłam tu te sygnały, co do których mam pewne przemyślenia, ale ponieważ widziałam je mniej niż 35 razy i w bardzo różnych sytuacjach, nie przekonały mnie wystarczająco, by umieścić je w książce. Wyjątkiem są zachowania wspomniane w rozdziale 4 (podrozdz. 4.2 str. 162) dotyczącym wyuczonej bezradności. W tym jednym przypadku odnoszę się do własnych obserwacji, wykraczających poza materiał badawczy zebrany na potrzeby tej publikacji.
Sytuacje, które filmowałam, nigdy nie były aranżowane. Jeśli akurat ktoś w stajni zamierzał czyścić konia, pytałam, czy mogę ich filmować. To samo dotyczy po¬zostałych sytuacji: siodłania, wyprowadzania koni na pastwisko, zapoznawania ich z nowymi końmi i ludźmi czy koni chodzących luzem po wybiegu lub hali. Niniejsza książka oparta jest więc wyłącznie na prawdziwych i typowych sytuacjach z codziennego życia koni.
Do pewnych treści można jednak odnieść termin dowód anegdotyczny. Sytuacje, w których dochodzi do komunikacji, są wyjątkowe. Pierwsze doświadczenie i związana z nim reakcja zachodzą tylko raz. Koń wynosi z tego doświadczenia wiedzę, która przekłada się na kolejne zachowania. Dlatego dla jednego konia nie można stworzyć dwóch identycznych sytuacji. „A szkoda”, myślałam zwłaszcza w chwilach, gdy nie zdążyłam sfilmować jakiejś ciekawej sytuacji.
Pewnego razu widziałam, jak przeniesiony do nowej stajni koń wysyłał bardzo silne sygnały w kierunku koni, obok których przechodził. Gdy następnego dnia zaczaiłam się z kamerą, by uchwycić jego ruchy i mimikę, koń ten już się tak nie zachowywał - nie wysyłał żadnego z wcześniejszych sygnałów. Bo po co miałby je wysyłać? Przecież już znał tamte konie!
Moje badanie opiera się wyłącznie na materiale filmowym. Nie korzystałam z narzędzi mierzących puls, ciśnienie krwi czy temperaturę w celu wykrycia podwyższonego napięcia.
KONIE
Moje badania opierały się na obserwacji koni udomowionych. To ważne, gdyż zachowania koni domowych i żyjących dziko lub półdziko mogą znacznie się różnić. Dzieje się tak dlatego, że nasze konie poruszają się zwykle po mniejszych przestrzeniach, mieszkają w warunkach, jakie stworzył im człowiek, mają na co dzień do czynienia z ludźmi i muszą spełniać ich wymagania. Mówiąc o koniach w niniejszej książce, zawsze mam na myśli konie i kuce żyjące w świecie ludzi. Opisując konia, używam męskiego zaimka „on”, chyba że piszę o konkretnej klaczy, którą wymieniam z imienia.
Żaden ze sfilmowanych na potrzeby tego badania koni nie miał poważnych problemów behawioralnych. O ile wiem, wszystkie były zdrowe. Żaden z nich nie miał widocznych obrażeń wymagających leczenia. Nie zarejestrowałam też żadnych sytuacji prowadzących do silnych reakcji walka/ucieczka. Wszystkie filmy dotyczą koni, które według obecnie przyjętych norm dobrze sobie radzą w ludzkim świecie. Nie oznacza to, że nie doświadczają stresu. Konie te odczuwają napięcie na różnym poziomie i w różnych okresach. Co więcej, wysyłają wiele sygnałów, nawet jeśli ich opiekunowie nie zawsze są tego świadomi.
Odkąd przystąpiłam do badań nad zachowaniem koni, zaczęłam patrzeć na nie innym okiem. Obserwowałam wszystkie napotkane zwierzęta. Podczas planowych wypadów z kamerą przystawałam po drodze, gdy tylko zauważyłam konie. Wszystko jedno, czy pasły się na łące, czy akurat wchodziły do przyczepy, szły na spacer pod siodłem, czy startowały w zawodach. Robiłam notatki na czym popadło, wysyłałam do siebie smsy i nagrywałam się dyktafonem. Obserwacje tych koni były bardzo ciekawe, ale nie miałam zgody ich właścicieli na wykorzystanie tego materiału. Czasem nawet nie wiedziałam, kto jest właścicielem danego konia!
Wszystkie filmy i zdjęcia wykorzystane do badań nad tą książką znalazły się w niej za zgodą właścicieli przedstawionych na nich koni. Wszystkie konie mieszkają w stajniach i spędzają noce w osobnych boksach. Wszystkie mają dostęp do pastwisk, na których przebywają od jednej do dwunastu godzin dziennie. Każdy z koni od dwóch do dziesięciu razy dziennie ma kontakt z człowiekiem: gdy jest karmiony, wyprowadzany i przyprowadzany z pastwiska, czyszczony i odbywa jazdy. Wszystkie przedstawione tu konie są prywatne, niewykorzystywane w szkółkach jeździeckich i są w wieku od 3 do 25 lat.
Moje badanie opierało się na obserwacjach koni różnych ras (KWPN, fryzyjskie, lipicańskie, haflingery, kuce New Forest, fjordingi, tinkery, folbluty, ąuartery, kuce walijskie) oraz NN.
Zdaję sobie sprawę, że przedstawiony materiał badawczy ogranicza się do koni mających względnie dobre życie. Ich właściciele wpuścili mnie na swój teren z kamerą i zgodzili się na zdjęcia. Niestety, wiele koni żyje w złych warunkach. Nie filmowałam ich, a jeśli sfilmowałam, to właściciele tych koni nie zgodzili się na wykorzystanie zgromadzonego materiału w książce.
KATEGORYZACJA I STOPNIE KOMUNIKACJI
Moje wnioski i wybory poparte są materiałem filmowym i wynikają z analizy tego materiału. Po wielokrotnym obejrzeniu filmów zaczęłam zauważać zachowania i sygnały służące komunikacji, których nie byłam dotychczas świadoma i o których nie czytałam w żadnych publikacjach. Są to między innymi takie sygnały uspokajające jak odwracanie wzroku, mruganie, przymykanie oczu, odwracanie się bokiem i zadem oraz jedzenie. Zauważyłam również, że pewne zachowania powtarzają się w konkretnych okolicznościach.
Wszystkie zauważone zachowania podzieliłam na grupy i utworzyłam stopnie komunikacji. Są to wykresy zawierające wzorce komunikacji zaobserwowane podczas badań. Te proste ilustracje pozwalają szybko ocenić stosunek konia do bodźców zewnętrznych, stwierdzić, czy napięcie konia rośnie, czy opada i jakie sygnały temu towarzyszą.
Opracowane przeze mnie stopnie komunikacji poddałam dwojakiej weryfikacji. Po pierwsze sprawdziłam, czy opisane zachowania są rozpoznawalne dla innych obserwatorów. Po drugie upewniłam się, że moja kategoryzacja zachowań i objaśnienia są zrozumiałe dla osób zajmujących się końmi. Wszystkie zachowania podzieliłam na następujące grupy:
- Sygnały uspokajające - służą unikaniu konfliktów, to taki koński savoir-vivre. Dzięki nim koń radzi sobie z sytuacją, zachowując poprawne relacje społeczne. Sygnały uspokajające umożliwiają również koniowi rozładować jakiekolwiek napięcia.
- Zachowania przerzutowe - mają również na celu obniżenie napięcia. Pomagają odnaleźć się w trudnej sytuacji dzięki odcięciu się od otoczenia i skupieniu uwagi na czymś innym (zgodnie z przyjętą normą społeczną). Obejmują czynności i zachowania inne niż te należące do sygnałów uspokajających.
- Sygnały stresu wysyłane przez konie, gdy napięcie wzrośnie tak, że ciało szykuje się do walki lub ucieczki.
- Sygnały dystansujące - pomagają koniowi powstrzymać działanie niepokojącego bodźca i/lub zwiększyć odległość między zwierzęciem a tym bodźcem.
Początkowo zamierzałam skupić się tylko na sygnałach uspokajających, lecz okazało się, że ich właściwe przedstawienie wymaga szerszego kontekstu. Oczywiście w pewnych sytuacjach można ograniczyć się do wskazania jedynie sygnałów uspokajających, jednak wielokrotnie widziałam, jak inne sygnały przeplatały się z nimi lub całkowicie je zastępowały. Na filmach widać, jak w krótkim czasie koń na przemian prezentuje sygnały uspokajające, zachowania przerzutowe, sygnały stresu i słabe reakcje walki i ucieczki. Dlatego wyliczenie tutaj ich wszystkich lepiej odda- je złożoność reakcji i sposobów komunikacji koni.
Moja interpretacja sygnałów i zachowań koni jest w części nowatorska, w części pokrywa się z analizą innych badaczy, a w części jest od nich różna. Zaproponowałam na przykład inną kategoryzację sygnałów: ja zaliczam potrząsanie szyją do sygnałów uspokajających, podczas gdy dla innych badaczy to zachowanie przerzutowe.
Mam nadzieję, że mój podział wynikający z obserwacji sprawdzi się w twojej codziennej pracy z koniem, pozwoli ci lepiej zrozumieć jego zachowania wobec otaczającego go świata i podpowie, jak i kiedy można mu pomóc.
UKŁAD KSIĄŻKI
Materiał został ułożony następująco: Rozdziały od 1 do 4 opisują sygnały służące koniom do komunikacji. Dowiesz się z nich, co się dzieje, gdy napięcie wzrasta do poziomu reakcji walka/ucieczka, oraz w jaki sposób koń odzyskuje równowagę.
Rozdział 1 dotyczy sygnałów komunikacyjnych, bodźców i reakcji na bodźce.
Rozdział 2 poświęcony jest sygnałom uspokajającym i zachowaniom przerzutowym.
Rozdział 3 opisuje proces wzrostu napięcia aż do pojawienia się reakcji walka/ ucieczka i powrotu do równowagi.
Rozdział 4 zajmuje się sytuacjami, w których konie przestają się komunikować.
Rozdział 5 zawiera wskazówki, jak wykorzystywać sygnały uspokajające, by le- piej rozumieć konia i skuteczniej się z nim porozumieć.
Możliwe, że w miarę odczytywania sygnałów, jakie wysyła twój koń, zaczniesz zupełnie inaczej go postrzegać. Treść tej książki może przynieść ekscytację i radość, ale również zasiać ziarno niepewności lub wywołać przekonanie, że natychmiast należy znaleźć rozwiązania dla jakichś problemów. Celowo jednak zostawiłam wszystkie rady na koniec (rozdział 5), zamiast wrzucać je po kilka do wszystkich rozdziałów. Dzięki temu mogłam bez zakłóceń przedstawić pełne spektrum zauważonych sygnałów komunikacyjnych i przekazać ci solidną wiedzę o języku ciała koni, zanim przejdziesz do czytania wskazówek.
Każdy rozdział ma podobną budowę. Zaczyna się od wstępu i podania stopni komunikacji obrazujących reakcje koni na bodźce w otoczeniu oraz sygnałów, jakie wysyłają zwierzęta. Następnie opisuję znaczenie każdego sygnału i ilustruję ten opis zdjęciami. Czasem, dla lepszego wyjaśnienia lub porównania, przedstawiam inne funkcje danego zachowania, by stało się ono dla ciebie bardziej zrozumiałe. Każdy rozdział kończy się podsumowaniem.
Dodatki znajdujące się na końcu książki zawierają kilkanaście zdjęć przedstawiających różne ustawienia uszu i głowy, spojrzenia koni i ich znaczenie.
W CZYM POMOŻE CI TA KSIĄŻKA?
Ta książka to swoisty słownik obrazkowy. Pełna jest zdjęć ułatwiających rozpoznawanie i interpretację zachowań koni. Ilustracje, lepiej niż opisy, przedstawiają wiele z poruszanych tu zagadnień. Chcę ci pokazać jak odczytywać zachowania twojego konia i wyczulić cię na sygnały uspokajające, zachowania przerzutowe, sygnały stresu oraz bodźce - zarówno te, z którymi koń sobie dobrze radzi, jaki i te wywołujące niepokój. Chcę cię nauczyć co robić, by napięcie konia nie wzrastało nadmiernie i by koń nie wytwarzał negatywnych skojarzeń związanych ze swoim otoczeniem, szkoleniem i waszą relacją. Ponieważ głównym tematem książki są sygnały uspokajające, wskazówki zawarte w rozdziale 5 odnoszą się głównie do nich. Najlepsze efekty przynosi bowiem praca z koniem rozluźnionym lub odczuwającym jedynie niewielki wzrost napięcia. Taki koń jest w stanie zauważyć wysyłane przez ciebie sygnały, myśli, analizuje i zapamiętuje. Jeśli natomiast zachowanie konia budzi twój niepokój i obawiasz się, że możecie nawzajem zrobić sobie krzywdę, najlepiej zacząć od konsultacji weterynaryjnej i wizyty wykwalifikowanego behawiorysty.
BIBLIOGRAFIA
Ludzie, psy, szczury, konie. Nauka zajmuje się badaniem zwierząt, by lepiej zrozumieć naturę człowieka. To działa też w drugą stronę. Chociaż wiele jest różnic między gatunkami, jest też wiele podobieństw. Na przykład wszystkie stworzenia bardzo podobnie reagują na stres, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Internet oferuje ogrom materiałów i dodatkowych informacji na różne tematy poruszane w tej książce. W bibliografii znajdziesz źródła szczególnie przeze mnie polecane. Wszystkie są przystępnie napisane.
PRZYSZŁOŚĆ
Czy publikacja tej książki oznacza koniec moich badań? Nic podobnego! To dopiero początek. Chcę teraz dokładniej przyjrzeć się mimice konia. Niektóre sygnały komunikacyjne, które zaobserwowałam, nie spełniły mojego kryterium ilościowego (nie pojawiły się 35 razy), lecz zamierzam nadal badać sygnały służące koniom do komunikacji oraz zbierać materiały. Moje pokaźne archiwum filmów i zdjęć ilustrujących język ciała koni wciąż rośnie i pomoże mi opisać kolejne sygnały. Wierzę, że dzięki temu uda mi się rozszyfrować ich dużo więcej.
Z całego serca życzyłabym sobie, by ta książka pomogła poprawić życie koni i polepszyć porozumienie między ludźmi i końmi. Wiedza, jaką zdobyłam, prowadząc badania, okazała się bardzo pomocna w moich kontaktach z końmi. Mam nadzieję, że pomoże również tobie.
Rachael Draaisma ukończyła studia na Uniwersytecie w Nijmegen. Od dzieciństwa pasjonowały ją psy i konie. W 2002 roku postanowiła zająć się nimi zawodowo. Najpierw, po zaliczeniu różnych kursów, pracowała jako trenerka psów, a następnie behawiorystka psów i koni. W 2013 roku ukończyła
szkołę trenerów psów Turid Rugaas (Turid Rugaas International Dog Trainers Education) i właśnie pod jej kierunkiem rozpoczęła badania nad językiem ciała i sygnałami uspokajającymi u koni. Początkowo polegały one na zbieraniu i analizowaniu filmów przedstawiających konie udomowione. Badania rozwijały się i doprowadziły do poważnej zmiany w życiu zawodowym Rachael. Teraz zajmuje się już wyłącznie końmi. Opracowała dla nich program (re)socjalizacji, którego częścią jest praca węchowa. Pod koniec 2020 roku na światowym rynku ukazała się druga książka Rachael „Praca węchowa dla koni” wydana w języku angielskim przez CRC Press.
Rachael chętnie dzieli się swoją wiedzą i bogactwem zebranych materiałów. Podróżuje z wykładami i warsztatami po całym świecie i w dalszym ciągu bada język ciała koni. Coraz więcej uczelni wyższych dostrzega wagę jej badań, a jej książka o sygnałach uspokajających u koni zyskała rangę bestsellera i została już przetłumaczona na kilka języków.
Spis treści
Przedmowa
Wstęp
O autorce
Podziękowania
- ODKRYCIE JĘZYKA
Czy to sygnał komunikacyjny, czy nie?
Wszystko zaczyna się od bodźca i reakcji
- SYGNAŁY USPOKAJAJĄCE - UNIKANIE KONFLIKTÓW I WYCISZENIE
Czym są sygnały uspokajające?
Ustawienie ciała
Wyraz pyska i ustawienie ogona
Mruganie
Przymykanie oczu
Odwracanie wzroku
Przeżuwanie
Żucie z wysuwaniem języka
Ziewanie i rozciąganie stawu skroniowo-żuchwowego
Odwracanie głowy
Skręt szyi
Potrząsanie szyją
Potrząsanie całym ciałem
Opuszczanie głowy i szyi
Podchodzenie po luku
Rozdzielanie
Odwracanie się zadem
Odwracanie się bokiem
Jedzenie
Bezruch i spowolnienie ruchów
Sygnały uspokajające - podsumowanie
Przeplatanie zachowań przerzutowych z sygnałami uspokajającymi
Mimika i różnorodne zachowania
Zachowania przerzutowe
Tarzanie się
Kręcenie i rzucanie głową
Przykłady sygnałów uspokajających i zachowań przerzutowych
Podsumowanie: zachowania przerzutowe
Bibliografia
Wykres I. Stopnie komunikacji: sygnały uspokajające
Wykres II. Stopnie komunikacji: zachowania przerzutowe
- KRÓTKOTRWAŁE WZROSTY NAPIĘCIA A SYGNAŁY USPOKAJAJĄCE
Wzrost napięcia spowodowany narastającą intensywnością bodźca 105
Postawa ciała i mimika
Zaciśnięty pysk i różny kształt warg i nozdrzy
Częstsze oddawanie kału i moczu
Pośpiech w jedzeniu, piciu i poruszaniu się
Przykład sekwencji zachowań
Napięcie prowadzące do zwiększenia odległości
Odganianie
Grożenie ugryzieniem
Grożenie kopnięciem
Wierzganie, czyli brykanie
Zaokrąglona szyja
Pozerstwo
Sygnały ucieczki
Przykład sekwencji zachowań
Walka albo ucieczka
Powrót do równowagi po gwałtownym wzroście napięcia i szoku
Podsumowanie: wzrost napięcia i powrót do równowagi
Bibliografia
Wykres III. Stopnie komunikacji: sygnały stresu
Wykres IV. Stopnie komunikacji: sygnały dystansujące
Wykres V. Stopnie komunikacji: walka czy ucieczka
Wykres VI. Stopnie komunikacji: powrót do równowagi po napięciu i szoku
- BRAK KOMUNIKACJI
Brak zainteresowania
Wycofanie i zachowania stereotypowe
Podsumowanie: brak komunikacji
Bibliografia
Wykres VII. Stopnie komunikacji: brak sygnałów komunikacyjnych
Wykres VIII. Stopnie komunikacji: wycofanie / zamykanie się w sobie
- PRAKTYCZNE WYKORZYSTANIE SYGNAŁÓW USPOKAJAJĄCYCH:
JAK POMÓC KONIOWI
Stopnie komunikacji jako narzędzie oceny konia
Planowanie i organizacja
W kierunku rozluźnienia
Nie zostawiaj konia samego i wprowadź sygnał gestem
Jak stosować sygnały uspokajające
Rozdzielanie
Poruszanie się po łuku
Odwracanie się bokiem lub tyłem
Stanie w bezruchu
Jak ukształtować pewnego siebie, samodzielnego konia
Podsumowanie: wskazówki
Bibliografia
Dodatki
Oczy
Uszy
Bibliografia
Indeks