Hipokryzja. Nasze relacje ze zwierzętami
- Wydawnictwo: OIKOS
-
Dostępność:
Wysyłka w 12 godzin
- Autor: Andrzej G. Kruszewicz
- Wydawca, rok wydania: Oikos, 2017
- Liczba stron : 180
- Oprawa i wymiary: miękka, 175 x 240 mm
- ISBN: 978-83-64843-12-9
- egz.
- 33,90 zł
Nowa książka dr. Kruszewicza opisuje szeroko pojęte relacje ludzi i zwierząt, zwłaszcza w kontekście wzajemnych zależności oraz naszych postaw wobec świata natury.
Nowa książka Andrzeja G. Kruszewicza, znanego ornitologa, podróżnika, naukowca i wieloletniego dyrektora Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, a także myśliwego.
Publikacja opisuje szeroko pojęte relacje ludzi i zwierząt, zwłaszcza w kontekście wzajemnych zależności oraz naszych postaw wobec świata natury. Czytelnik znajdzie w niej rozdziały poświęcone zwierzętom: domowym, gospodarskim, dzikim, laboratoryjnym i trzymanym dla rozrywki, a także problemom gospodarowania przez człowieka zasobami przyrody, m.in. związanym z łowiectwem i rybołówstwem. Autor przybliża tajniki funkcjonowania ogrodów zoologicznych, przytacza interesujące i nieraz szokujące dane oraz prezentuje doświadczenia zebrane podczas swojej pracy, w tym anegdoty ze swego życia i licznych podróży. Nie stroni od gorzkich uwag pod adresem każdej grupy społecznej, zarówno myśliwych, jak i ekologów czy wegetarian. Podkreśla, że w szerokiej działalności człowieka istnieje „tylko jeden wyjątek, który wymaga zjednoczenia wszystkich ludzi – ochrona przyrody!”.
„Ludzie utracili więź ze zwierzętami. Nigdy żadnego nie zabili, nie wypatroszyli i nie oskórowali. Nigdy też nie byli na polowaniu i w większości przypadków nigdy nie hodowali żadnego stworzenia dla mięsa. Ci ludzie i ich dzieci widzą w supermarketach rozpłatane indyki, poćwiartowane kurczaki, kurze wątroby i indycze żołądki, ale zabicie zwierzęcia jest przez nich postrzegane jako okrutne, a łowiectwo w ich mniemaniu to bestialstwo”.
„Widziałem rozładunek świń, krów, byków, owiec i cieląt, a także ich ubój oraz dalsze etapy obróbki. (…) Widywałem również fermy świń, bydła i duże kurniki. I nie pojmuję, jak rozumny człowiek mógł doprowadzić do czegoś takiego!”.